Zimowa sesja dla pary – historia Wiktorii i Kamila

Myśląc o sesji dla narzeczonych, pary ślubnej czy zakochanych, najczęściej wyobrażamy sobie słońce, które ogrzewa zakochanych, zieloną trawę i drzewa. Jakie uczucia towarzyszą Wam gdy słyszycie hasło – zimowa sesja dla pary? W końcu biały puch to przez ostatnie lata coraz rzadszy widok. Niskie temperatury nie każdy lubi, ale czy może być lepsza okazja by się przytulać? No i ciepła herbata po długim zimowym spacerze ma całkiem inny smak. Zobaczcie jak wyglądała zimowa sesja zakochanych Wiktorii i Kamila.

Pomysł na sesję w lesie

Gdy styczniowego poranka wyjrzałem przez okno zobaczyłem, że to nie ja jestem pod kołdrą, a cały świat na zewnątrz! Białe czapy śnieżne na dachach i drzewach, białe od śniegu czapki przechodniów, zaśnieżone drogi, pola i lasy – wszędzie śnieg. Śnieg opanował cały świat, moje wyobrażenia także. Temperatura na dużym minusie, ale nastrój na duży plus. Marzył mi się majestatyczny zimowy las. Sprawdzając mapy, natknąłem się na rezerwat leżący niedaleko Biłgoraju. Naturalny, stary las obiecywał wiele. Wysokie sosny i świerki, paprocie i bagna. Zimowa sesja dla pary w ośnieżonym lesie to idealny pomysł.

Zdjęcia zakochanych w lesie

Być zakochanym w lesie ma dwa znaczenia. Po pierwsze można miłować las i naturę. Po drugie – można być zakochanym w drugiej osobie i wędrować po lesie. Bardzo często fotografuję takie pary, które łączą te dwa znaczenia.

Lubię fotografować w lesie, bo to niezliczone możliwości kompozycyjne, piękne krajobrazy. Z jednej strony zimowa sesja dla pary w lesie to na pewno śnieg i drzewa, z drugiej – nigdy nie wiadomo co się trafi. Czasem spotka się dzikie zwierzęta. Czasem trafi się na uroczysko. Jeszcze nigdy nie wracałem z lasu zawiedziony.

Jak się przygotować do sesji zimą?

Fotografia zimowa jest specyficzna. Mróz nie pozwala na długą sesję w plenerze. Zakochane pary szybko marzną, a czerwone nosy i ręce nie zawsze wyglądają atrakcyjnie na zdjęciach (fotografując, lubię czuć aparat, nie używam rękawic, dlatego mi dłonie też marzną). Zanim odbyła się zimowa sesja dla pary, zakochanym poleciłem zabranie zapasowych butów w razie gdyby przemokły lub przemarzły, stylowych rękawiczek i czapki. Ważne by ubrania na zimową sesję zdjęciową były nie tylko ładne, ale ciepłe i wygodne. Jeszcze ważniejsza jest relacja zakochanej pary – jeżeli jest ogień, nie muszę się martwić o temperaturę.

W przetrwaniu ujemnych temperatur pomaga częste i mocne przytulanie się. Podczas zimowej sesji dla par nie muszę podpowiadać zakochanym jak mogą się ustawić. Wiktoria i Kamil dobrze wiedzieli co mają robić. Przytulać się można na różne sposoby: do siebie, do pleców, można stykać się nosami i policzkami. Na zdjęciach cenię naturalność i emocje. Zimowa sesja dla pary w plenerze to okazja do spędzenia wspólnego czasu pełnego uczuć i miłości.

Dobrym pomysłem na zimowe zdjęcia jest zabranie ze sobą termosu z ciepłą herbatą. Pod koniec sesji zakochana para może ogrzać się nieco pijąc gorący napój. Ten swoisty rytuał to nie tylko ciepło i odpoczynek, dla fotografa to okazja do klimatycznych zdjęć.

Często polecam zabranie ze sobą koca i – opcjonalnie – ogrzewaczy do dłoni. Podczas zimowej sesji dla zakochanych, para może okryć się ciepłym kocykiem i ogrzać. Po rozłożeniu koca na pniach lub śniegu, zakochani mogą usiąść bez marznięcia.

Naturalne zdjęcia – sesja w lesie

Zimowa sesja dla pary obfitowała w spotkania z dzięciołem, gilami, sikorami i ciekawską ryjówką. Zwierzaki przyglądały się jak robię zdjęcia. Cisza panująca w lesie sprzyjała zakochanym w miłosnych gestach i pocałunkach.

Kocham naturę, las i jego mieszkańców. Fotografując w rezerwacie, spacerowaliśmy po borach, bagnach i wśród krzewów. Zimowy las zdawał się odpoczywać po bujnym, zielonym sezonie, po żywiołowym śpiewie drobnych ptaków i mistycznym klangorze żurawi, po polowaniach jastrzębi i lisów, po narodzinach małych saren i dzików, po wzrastaniu roślin upojonych sokami i światłem słońca. Zielone, iglaste gałęzie uginające się od śniegu, pomarańczowe paprocie przyprószone białym puchem, spadające płatki z nieba to idealne tło dla fotografii miłości dwojga zakochanych. Wiktoria i Kamil mieli podwójne szczęście: że mieli siebie i że spacerowali po lesie. Taka naturalna sesja to świetna rozgrzewka przed ślubem i weselem w nurcie slow wedding.

Zimowa sesja dla pary w lesie to był strzał w dziesiątkę. I jak tu nie wrócić do biłgorajskich lasów gdy przyroda odżyje wiosną?

Fotograf na zimową sesję dla pary

Mam nadzieję, że leśne zdjęcia w zimowej scenerii Wam się spodobały. Zobaczcie też niezwykłą sesję ślubną w stylu bożonarodzeniowym, którą zrobiłem w stodole. Zima to piękna pora roku, ale to Wy, zakochani, tworzycie niezwykły klimat. Odezwijcie się do mnie – to może być początkiem pięknej przygody! Wystarczy jedna wiadomość.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *